Sieglinde jest córką
Siegmeyera z Catariny. Po raz pierwszy można ją znaleźć w lesie przed Kryształową jaskinią. Jest kluczową postacią w wątku Siegmeyera. Podobnie jak jej ojciec łatwo rozpoznać ją po zbroi Catariny.
Wątek Sieglinde
Uwaga: na stronie poświęconej Siegmeyerowi jest więcej szczegółów dotyczących tego wątku.
Po tym jak pomożesz Siegmeyerowi w Blighttown, dając mu 3 kępki fioletowego mchu ( możliwe, że nie trzeba pomóc mu w Blighttown, wystarczy, że porozmawiasz z Siegmeyerem w Kaplicy Firelink i przeniesie się on do Blighttown), Złoty Golem pojawi się w lasku za Archiwami książęcymi a przed Kryształową jaskinią. Pokonaj golema, by ją uwolnić i posunąć wątek do przodu. (możliwe jest w tym miejscu wystąpienie błędu - nie będziesz mógł z nią porozmawiać, jeśli tak się stanie, zrestartuj grę a pojawi się w innej pozycji i powinieneś móc z nią porozmawiać)
Gdy porozmawiasz z nią, podziękuje ci i spyta o ojca. Pomów z nią ponownie tu lub w Kaplicy Firelink a spyta czy widziałeś/aś jej ojca. Możesz odpowiedzieć „nie” a jej wątek zakończy się lub „tak” i wtedy ona opuści Firelink. Gdy uratowałeś Siegmeyera w Zagubionym Izalith, powróć do Kaplicy Firelink, by spotkać się z Sieglinde. Gdy porozmawiasz z nią uda się do Popielnego Jeziora. Będzie znajdować się w pobliżu pierwszego ogniska. Tu kończy się wątek Sieglinde i jej ojca. W nagrodę otrzymujesz sztabę tytanitu.
Łupy
- Przy użyciu Mrocznej dłoni można uzyskać 10 Człowieczeństw
- 1000 dusz
Dialogi:
Las za archiwami książęcymi:
- [po uratowaniu]
- To tobie zawdzięczam ratunek? Dziękuję ci. Jestem Sieglinde z Catariny. Nie wiem, jak znalazłam się w tym krysztale... To było straszne, praktycznie nie mogłam się ruszyć. Muszę ci się jakoś odwdzięczyć.
- Och! A może zdarzyło ci się spotkać mojego ojca? Nie sposób go nie poznać. Ma taką samą zbroję jak ja.
- Tak: Dzięki bogom! Wiedziałam, że gdzieś tu jest. W takim razie muszę go znaleźć. Jeszcze raz bardzo ci dziękuję. Oby się stamtąd nie ruszał i trzymał z dala od kłopotów.
- Och, witaj ponownie. Zdaje się, że dobrze nam idzie? Ale jeszcze nie znalazłam mojego ojca. Może się spotkaliście?
- Tak: Naprawdę?! Więc pewnie się mylę. Przykro mi, że przysporzył ci kłopotów... Ma do tego smykałkę. Gdyby tylko siedział spokojnie...
- [po pomocy Siegmeyerowi w Zagubionym Izalith]
- Wreszcie udało mi się przekazać ostatnie słowa mojej matki.
- Mój ojciec? Wyruszył na ostatnią przygodę. Nie przejmuj się, on już taki jest. Nieważne, czy jest nieumarłym, czy nie. W sumie to krzepiące. Jeśli stanie się pustym, będę musiała znowu go zabić.
- Mój ojciec... teraz jest pustym... został pokonany. Nie będzie już sprawiał kłopotów. Wreszcie koniec... Mogę wrócić do Catariny. Twoja pomoc okazała się bezcenna. Trudno mi się odwdzięczyć, ale proszę, przyjmij to. Już tego nie potrzebuję. [otrzymujesz sztabę tytanitu]
- Och, ojcze... kochany ojcze... Chlip...
Load more